Em..-nie wiedziałam co powiedzieć,w końcu wykrztusiłam to co mi się pierwsze na język nasunęło-Nie pyskuj!...XD
Jestem od cb starsza!-odpyskowała-.
To wy się znacie?! o.O-spytał ogarnięty Louis.
Tak!-odkrzyknęłyśmy.
Chłopaki..-zaczął nieśmiało Niall-to jest Anastazja.
Hej :) -pomachałam do nich.
Niall a to Ola -przedstawił Harry Niallowi moją przyjaciółkę-....moja dziewczyna...
Czy ja się przesłyszałam?!
Że co??!!!-rozdziabiłam buzię i zrobiłam WIELKI oczy.-ze kurwa co??!!Ola miałyśmy tu przyjechać tylko na koncert a nie żeby z nimi romansować!!
Ty masz do mnie pretensje?! A kto romansuje z Niallem! Mam prawo mieć chłopaka, ty mi na pewno nie zabronisz!-zaczęłyśmy się kłócić.
Ja nie,ale twoi rodzice na pewno! Myślisz,że pozwolą ci od tak wyjechać do Londynu do twojej "wielkiej" miłości?!!-krzyczałam na nią.
Zaczęła płakać i wybiegła z pokoju.
Ola czekaj!-krzyczałam za nią,nie mogłam tak zostawić mojej przyjaciółki..jeżeli ona jeszcze chce nią być...
**
20...30...40 minut szukania i nic...
-Gdzie ona jest?!-mówiłam sama do siebie .
Przeszukałam chyba całą Warszawę w poszukiwaniu Oli.
W końcu znalazłam ją...siedziała przy fontannie w parku.Płakała.
-Ola kotek..-zaczęłam powoli do niej podchodzić.
Ta tylko odwróciła się do mnie plecami.
-Oluś przepraszam,rozumiem,że kochasz Harrego-zaczęłam-ale jak on ciebie skrzywdzi to nie daruje mu!
-Dlaczego miałby mnie skrzywdzić?!Bo jest sławny,bo mówią,że to kobieciarz?!-krzyknęła-One wcale taki nie jest.Nie skrzywdzi mnie.
-Dobrze skoro tak uważasz..Chcesz z nim pojechać do Londynu?-spytałam spokojnym głosem-
-Tak-powiedziała-wiesz ,że może ci się uda z Niallem i też pojedziesz :)-
-Niall to naprawdę uroczy chłopak,ale nie zechce ze mną być.Pewnie mu się nawet nie podobam..-wtedy nie wiadomo skąd pojawił się Niall i namiętnie mnie pocałował.
Niall!-chłopak się zarumienił-
........