środa, 3 kwietnia 2013

Imagin o Niallu cz.2

**
Spędzenie popołudnia w parku w największym mieście wydaje się fajne...jeżeli jesteś w nim z kimś,a nie sama jak np....JA.
Ola mnie wystawiła,bo dowiedziała się  w jakim hotelu są chłopcy z tego jej zespołu i razem z innymi "faneczkami" postanowiła tam stać....Nie ma to jak stać pod hotelem 3 godziny,dla chłopaków którzy i tak nie raczą wyjść. Odwołuje to,nie lubię ich jeszcze bardziej,nie stałam się żadną fanką.
Jeszcze na tyle walnięta nie jestem.
Ale wracając...mijam właśnie fontannę ,postanowiłam wrzucić do niej monetę i pomyśleć życzenie ,tak jak robiłam to w dzieciństwie.
Wrzuciłam monetę i pomyślałam życzenie,ale nie powiem jakie bo się nie spełni ;) .
Spojrzałam w lewo i zobaczyłam chłopaka grającego na gitarze Andy-ego Grammera-keep your head up.
Przyglądałaś mu się jakiś czas.Kiedy chłopak skończył odwrócił się w moją stronę.
Zalałam się rumieńcem ,chłopak zdjąć okulary i kaptur .Moim oczom ukazał się Niall Horan! te same blond włosy i niebieskie oczy.
Hej :)-Uśmiechnął się do mnie ,zauważyłam ,że ma aparat.
H..hej-Wykrztusiłam wreszcie.
Jestem Niall-wyciągnął w moja stronę rękę.
T:Wiem kim jesteś,byłam na koncercie wczoraj.
N:Czyżby fanka?
T:Niekoniecznie...
N:Hejterka?
T:Też nie,raczej jesteście mi obojętni.
N:aha,a mogę poznać twoje imię ?
T:Anastazja
N:Chyba nie jesteś stąd...
T:Poznałeś to po imieniu czy po akcencie ?
N;A to już Nialla sekret :P
Zaczęłam się głupkowato śmiać.
T:Przepraszam-zasłoniłam sb usta rękami.
N;Masz uroczy śmiech.
Zarumieniłam się,ten chłopak miał "coś" w sb.
Przy nim czułam się niepewnie , dziwne,bo przy chłopakach byłam zawsze otwarta.
Spędziliśmy razem dobre 3 godziny.
N;Chcesz wpaść do mnie?
T:Aww..ciekawa propozycja..
N:Nie!Zboczeniec-uderzył mnie w ramię.
Poszliście do hotelu,chyba fanki już zrezygnowały,bo pod hotelem było cicho i pusto.
Najpierw recepcja,
później winda
i wreszcie pokój numer 69 ( ^^ )
Weszliśmy.
W pokoju poza całym 1D zastałam...
Ola?!-byłam NAPRAWDĘ zdziwiona.
-..Hej....-najbardziej mnie zdziwiło to ,że siedziała u Louisa na kolanach.
-Co ty tu robisz?!
-O to samo mogłabym spytać cb! -oo i tu mnie zagieła.










3 komentarze:

  1. świetny imagin...czekam na dalsza czesc jesli bedzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że będzie następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejcia *-* Czekam z niecierpliwością na następny ^^ Będzie się działo :D

    OdpowiedzUsuń