poniedziałek, 26 listopada 2012

rozdział 16

Usłyszałaś,ze ktoś wszedł do pokoju i położył się obok cb,myślałaś,że to Loren,ale okazało się,że to.......był Niall.
Zerwałaś się jak oparzona.
T:Niall!!!!Co ty do cholery robisz?!
N:Monica,posłuchaj.............Ja się w tobie zakochałem i wykorzystałem to,że się rozstałaś z Harrym i  ja chciałbym wiedzieć czy ty czujesz coś do mnie.
T:Niall ja nigdy tak o tym nie myślałam-wtedy poczułaś,że czujesz coś do tego uroczego blondynka.
N:I jak będzie?
T:Tak......
Lekko się uśmiechnęłaś.
Za to Niall cię pocałował.
N:Chcesz się przenieść do mnie?
T:Jasne.
-Rano-
Przy Niallu czujesz się tak bezpiecznie,może od samego początku powinnaś być z Horanem,a nie z Harrym....Tego nie wiesz.
Zeszliście na śniadanie razem,to tak dziwnie brzmi....Trzymaliście się za ręce.
Kiedy weszliście do kuchni,wszyscy się na was dziwnie spojrzeli.
Zayn wypuścił z rąk widelec,a Louisowi z buzi wypadła bułka.
Lo:To wy ten tego........no razem?
T:Tak my ten tego no razem.
Niall cię pocałował,wtedy do pokoju wszedł Harry.
Zaczął płakać i rzucił się na Nialla, zaczęli się bić.
Próbowałaś ich rozdzielić i w końcu ci się to udało.
T:Co ty do cholery robisz?!-spytałaś Harrego.
Ale on ci nie odpowiedział tylko wyszedł z domu.
Z:Ciekawe o co mu chodzi?
Popatrzyłaś na niego z ironią.
Wyszłaś z domu i poszłaś szukać Hazzy.
Szukałaś go dobrą godzinę.
Boże,jaka ja byłam głupia przecież wiem gdzie on jest-pomyślałaś i zalnęłaś się ręką w czoło.
Pobiegłaś nad jezioro i tam go znalazłaś,chciałaś podejść cicho.
H:Wiem,że to ty....
T:Skąd?
H:Wiem jak chodzisz....
T:Wow.....
Usiadłaś obok niego...
T:Harry,co jest?
H:Jakbyś do cholery nie wiedziała!Jednego dnia chodzisz ze mną drugiego dnia z Niallem,zdecyduj się w końcu!
T:Może bym nadal chodziła z tobą,ale ty mnie zdradziłeś!A wgl z Niallem mi się wspaniale chodzi!
H:Ja cię zdradziłem,niby kiedy?!
T:Wiesz kiedy!
H:Byłem wtedy pijany.
T:Stara śpiewka,Jedyne co cie mogę teraz zaoferować to przyjaźń.
H:Niech będzie.
Podaliście sobie ręce,i w ciszy poszliście do domu.
Kiedy weszliście od razu pojawił się Niall.
N:Monica!Gdzieś ty była?!Martwiłem się,nie zimno ci?Może jesteś głodna?
T:Nie!Niall spokojnie.
Pocałowałaś go.

5 komentarzy: