niedziela, 18 listopada 2012

rozdział15

Obudziłaś się około 7,nie pozwoliłaś Harremu spać z tobą ,ale on i tak musiał się wepchać......
Zeszłaś na dół,wszyscy jeszcze spali.
Zrobiłaś sobie kanapki z nutellą,i postanowiłaś wejść na tt,nie wchodziłaś tam od twojego przyjazdu do Londynu....
To co tam zobaczyłaś sprawiło,że zaczęłaś płakać,posypało się na cb mnóstwo hejtów.
Wylogowałaś się i weszłaś na gwiazdunie,ale to co tam było napisane,było jeszcze gorsze od hejtów.....
                               HARRY STYLES MA NOWĄ DZIEWCZYNĘ?!
Harry Styles i reszta chłopaków z 1D byli wczoraj w klubie,ale bez swoich dziewczyn....
Po kilku godzinach Harry Styles był już tak bardzo pijany,że zaczął się całować i obmacywać z nie znaną nam blondynką.

Pod spodem było zdjęcie,skądś znałaś tę dziewczynę.
Ale to było nie ważne,teraz płakałaś jeszcze bardziej..........
Nie mogłaś już tego wytrzymać wyszłaś z domu,nawet nie zamknęłaś kompa......
*Z perspektywy Loren*
Obudziłam się i zeszłam na dół,nie widziałam Monici,a wydawało mi się,że ona tam była.
Zobaczyłam jej komputer,i otwarte gwiazdunie,postanowiłam przeczytać.....
T:OMG!
T:Chłopaki!!!!!!!!!!!!!!!!!CHŁOPAKI!!!!!Na dół!!!!!!!!!!!!!
Od razu zbiegli na dół,Louis zaczął ci się przyglądać i chodzić dookoła cb.
T:Co ty do cholery robisz?!
Lu:Sprawdzam czy nic ci nie jest,bo darłaś się jakby coś się stało.
T:Bo się stało!Harry możesz mi to wyjaśnić?
Wskazałaś na komputer.
Harremu od razu twarz zrobiła się cała biała.
H:Ja.....Znaczy.....to.....
T:Co?
H:Ja byłem pijany i......
T:Myślałam,że kochasz Monicę,i byś czegoś takiego nie zrobił.!
H:Kocham ją!
Z:A właśnie gdzie ona jest?
Zaczęliście biegać po całym domu szukając jej.
-30 minut później-
Li:Nigdzie jej nie ma.
T:To wszystko twoja wina!!!!
Zaczęłaś się drzeć na Harrego.
Upadłaś na podłogę i zaczęłaś płakać,bo martwiłaś się o przyjaciółkę.
T:A co jeśli coś jej się stało?
Lu:Nawet tak nie mów.
I przytulił cię,po czym dołączyli wszyscy,oprócz Harrego,kiedy już przestaliście się tulić,zauważyliście,że nie ma Stylesa.
*Z perspektywy Harrego*
Wyszedłem i postanowiłem na własną rękę jej poszukać.
Bardzo tego żałuję,to ta dziewczyna mnie pocałowała,a ja byłem pijany i głupi i to odwzajemniłem.
*Z twojej perspektywy*
Idę nie wiadomo gdzie.
Po prostu chcę znaleźć się jak najdalej od niego.....
Jestem w jakimś parku,usiadłam na ławce ,podciągnęłaś kolana do brody i zaczęłaś płakać.
Płakałaś wiele godzin........
Był już pewnie jakaś 23,a ty siedzisz sama w parku,bałaś się.
Zauważyłaś,że w twoją stronę idzie grupka chłopaków.
Bałaś się.
Ch:O patrzcie kogo my tu mamy kolejna lalunię.
I zaśmiał się tak okropnie....
Drugi podniósł cię z ławki,a dwóch pozostałych zaczęło zdejmować z cb koszulkę i spodnie.
T:Nie zostawcie!!!!!Pomocy!!!!
Ch:I tak nikt cię nie usłyszy!
Nagle usłyszałaś znajome ci głosy.
Twoi wybawiciele zaczęli się bić z tymi zboczeńcami.
Oni uciekli,a twoimi bohaterami okazali się Niall,Liam i Zayn.
T:Dziękuję wam.
I przytuliłaś każdego.
N:Dobra a teraz idziemy do domu.
Zayn wziął cię na ręce.
Niedługo po tym byliście już pod drzwiami.
W salonie zastaliście Loren i Louisa.
T:Co takie grobowe miny?Przecież nikt nie umarł.
Od razu zerwali się i zaczęli cię mocno przytulać.
Lo:Monica!!!!
T:A właśnie gdzie jest Harry?
H:Tutaj.
Odwróciłaś się i zobaczyłaś go,stał z przybitą miną i widać było,że płakał
H:Monica.....ja,naprawdę nie chciałem.....
T:Wiesz co mam cię gdzieś i ci ego w życiu nie wybaczę!Louis mógłbyś spać z Harrym,a ja z Lo?
Lu:Jasne!
I poszłaś do pokoju twojego i.....znaczy Harrego i przeniosłaś swoje rzeczy do pokoju Loren i Louisa.
Przebrałaś się w : http://www.agagu.pl/photos/23492_p.jpg
I poszłaś spać.
Usłyszałaś,ze ktoś wszedł do pokoju i położył się obok cb,myślałaś,że to Loren,ale rano okazało się,że to.......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz